Zrób swój krem do twarzy i rąk na bazie naparu z czeremchy. Krem wykazuje działanie przeciwzapalne, nawilżające, przeciwzmarszczkowe, jak również idealnie koi i przynosi ulgę skórze suchej i podrażnionej!
W skład kremu wchodzi:
Olej z marakui i olej z pestek winogron, który ułatwia procesy samoregeneracji skóry, w tym także skóry głowy. Naturalna witamina K zawarta w oleju działa znakomicie na cerę naczynkową i trądzikową.
Olej z pestek śliwek bogaty w kwas oleinowy, linolowy, witaminę E i antyoksydanty fantastycznie nawilża i odbudowuje uszkodzony naskórek. Idealnie koi i przynosi ulgę skórze suchej i podrażnionej odbudowując płaszcz lipidowy skóry chroni ją przed utratą wody i działaniem czynników zewnętrznych.
Dodatek NMF, gliceryny, d-pantenolu nadadzą kosmetykowi silnych właściwości nawilżających i odżywiających oraz przywrócą skórze jędrność, gładkość i zdrowy wygląd.
Głównym składnikiem jest czeremcha, dlatego pozwolę na kilka słów:
Według literatury czeremcha zwyczajna wykazuje działanie rozjaśniające cerę jak również działa przeciwzmarszczkowo, hamuje działanie elastazy, enzymu rozkładającego elastynę. Więcej na temat w publikacji naukowej KLIK. Ponadto wodne wyciągi z czeremchy idealnie nadają się w leczeniu chorób autoimmunologicznych m.in w łuszczycy, pęcherzycy, tocznia. więcej na temat TUTAJ .
Korzystając z tej wiedzy zrobiłam napar z kwiatów, gałązek, jeżeli nie macie dostępu do tego surowca możecie go zakupić TUTAJ. Surowiec zalałam gorącą wodą, odstawiłam na kilka godzin. Odwar z kory najlepiej sporządzić w inny sposób:
3 łyżki kory zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia, następnie gotować na małym ogniu przez 10-15 minut. Odstawić na 20 minut, przecedzić. Stosować do przemywania skóry.
Fazę A podgrzej w topielniku nad garnuszkiem z wrzącą wodą, w tym samym czasie w drugim topielniku podgrzej substancje z fazy wodnej, na drugim garnuszku, gdy składniki będą mieć ok 60C, powoli wlej fazę wodną do fazy tłuszczowej cały czas mieszając, (najlepiej przy pomocy blendera) do momentu zgęstnienia. Po ostygnięciu kremu dodaj składniki z Fazy C . Balsam jest trwały z konserwantem i można trzymać ok 2 miesięcy w temperaturze pokojowej.
Korzystając z tej wiedzy zrobiłam napar z kwiatów, gałązek, jeżeli nie macie dostępu do tego surowca możecie go zakupić TUTAJ. Surowiec zalałam gorącą wodą, odstawiłam na kilka godzin. Odwar z kory najlepiej sporządzić w inny sposób:
3 łyżki kory zalać 2 szklankami wody, doprowadzić do wrzenia, następnie gotować na małym ogniu przez 10-15 minut. Odstawić na 20 minut, przecedzić. Stosować do przemywania skóry.
Ponadto wykonałam również:
Gliceryt z czeremchy -pączki czeremchy, korę macerujemy w glicerynie przez prze ok. dwa tygodnie. Gliceryd ma działanie przeciwzapalne, przeciwświądowe, lekko ściągająco, przeciwtrądzikowe, wybielająco, nawilżająco, a nawet delikatnie chroni przed UV.
Składniki:
Faza A -
Napar z czeremchy - z kwiatów i gałązek
woda destylowana lub wybrany hydrolat 64%
Gliceryna ja użyłam glicerytu na bazie kwiatów czeremchy 3%,
Faza B -
olej z marakui 5%,
olivem 5%,
masło ucuuba i lanolinę-odrobinę
Faza C
D-pantenol 2%,
Konserwant 1%,
Nigdy nie robiłam kremu. Jedynie peeling ;)
OdpowiedzUsuńpolecam :)
Usuń