Do zrobienia kremu fiołkowego zainspirował mnie przepis na krem fiołkowy według Św. Hildegardy, krem zmniejsza ból głowy i problemy skórne (przepis poniżej). Ja jednak zmodyfikowałam recepturę wykorzystując innego rodzaju tłuszcze. Bardzo ciekawy wpis na temat fiołka wonnego (Viola odorata) dowiesz się na blogu Ziołowa wyspa
Oryginalny przepis według św Hildegardy
- 20 ml soku fiołkowego
- 10 ml oliwy z oliwek
- 20 g tłuszczu koziego
- 5 kropli olejku różanego
Faza A
- Lanolina 10g, KLIK
- Euceryna 10g, KLIK
- Olej z pestek winogron, w którym macerowałam kwiaty fiołka -20g, KLIK
- Witaminę E, KLIK
Faza B
Kwas hialuronowy jest naturalnym składnikiem wszystkich tkanek organizmu człowieka. W skórze stanowi ona nawet 50 % objętości. Odpowiada on za zdolność wiązania przez skórę wody, a co za tym idzie jej jędrność, sprężystość.
Gliceryd z fiołków - suszone kwiaty i listy zebrał wczesną wiosną macerujemy w glicerynie przez prze ok. dwa tygodnie. Niestety do Glicerydu nie przychodzi ma ten piękny zapach
Macerat olejowy na fiołkach- suszony fiołek macerowałam w oleju z pestek winogron Olej z pestek winogron jest lekki, wykazuje wysoką zgodność z naturalnym sebum skóry, nie działa komandogennie, może być z powodzeniem stosowany w preparatach do skóry trądzikowej.
Hydrolat różany Świetnie sprawdza się jako tonik do pielęgnacji każdego rodzaju cery.
Euceryna- Euceryna jest to mieszanina wazeliny białej, parafiny płynnej z alkoholem lanolinowym oraz cetostearylowym. Stanowi podstawę maści bezwodnych, emulsyjnych oraz kremów.
Lanolina to świetny emulgator do tworzenia emulsji W/O (woda w oleju). Ponadto Lanolina ma właściwości natłuszczające, wygładzające, zmiękczające naskórek.
Wykonanie
Fazę A podgrzałam w topielniku nad garnuszkiem z wrzącą wodą, w tym samym czasie w drugim topielniku podgrzewałam substancje z fazy wodnej na drugim garnuszku, gdy składniki miały ok 60C, powoli wlałam faze wodą do fazy tłuszczowej cały czas mieszając, (najlepiej przy pomocy blendera) w ten sposób otrzymałam krem. Po ostygnięciu kremu dodałam składniki z Fazy C . Krem jest trwały z konserwantem i można trzymać ok 2 miesięcy w temperaturze pokojowej.
Nie robiłam nigdy samodzielnie kremów, wydaje się ciekawy:)
OdpowiedzUsuń