Preparaty z korzenia żywokostu lekarskiego pojawiają się w moim domu, gdy ktoś poniesie delikatną kontuzję np. stłuczenie kolana, w takiej sytuacji odwar z żywokostu od razu ląduje na obolałym dając uczucie złagodzenia. Dzieje się tak m.in zawartej w korzeniu alantoinie, która regenerujące, łagodzi i nawilża naskórek. Żywokost świetnie sprawdzi się jako płukanka do suchych i zniszczonych włosów, jak również tonik łagodzący podrażnienia, zmiany trądzikowe, a nawet jako preparat przeciwzmarszczkowy. Chcecie dowiedzieć się jak stworzyć swój kosmetyk na bazie żywokostu zapraszam na post :).
Jak wyżej wspomniałam, korzeń żywokostu to źródło alantoiny, które przyspiesza regenerację komórek skóry, działają również przeciwzapalnie, w korzeniu znajdują się również śluzy, które łagodzą, koją i uśmierzają ból, a zawarte garbniki działają antyseptycznie. garbników. Żywokost budzi delikatne kontrowersje ponieważ zawiera alkaloidy pirolizydowych, których wykrycie spowodowało zmniejszenie zainteresowania tą rośliną w preparatach medycznych. Jednak do szukałam się informacji, że żywokost lekarski zawiera śladowe ilości tego związki. Przy stosowaniu żywokostu najlepiej robić przerwy w stosowaniu.
Co można zrobić z żywokostu?
Powołując się na źródło TUTAJ
Okłady z wywaru i odwaru z korzeni żywokostu
Do użycia zewnętrznego. Jedną łyżeczkę stołową korzenia żywokostu zalać 0,5 litrem wody, gotować około 2-3 minuty i odstawić. Po przestygnięciu można stosować jako okłady
- bezpośrednio na cerę: leczy wypryski i stany zapalne skóry, likwiduje zaczerwienienia po trądziku, zmniejsza AZS.
- okłady na oczy-zmniejsza zapalenie spojówek, zmniejsza cienie pod oczami.
Ocet z żywokostu
Ziele żywokostu świeże zalane na 7 dni octem spożywczym dostarczy dobry lek na obrzęk nóg, pocące sie stopy i stłuczenia. Octem żywokostowym okładać krwiaki i miejsca uderzone, zmywać pocące się stopy.
- płukanka na włosy-nadaje blasku, sprawia, że włosy są lśniące i miękkie.
- kąpiele nóg- ocet żywokostowy z wodą usuwa obrzęki nóg, zmęczenia i opuchnięcia, zmiękcza zrogowaciałe podeszwy stóp.
Macerat olejowy z żywokostu.
Korzeń wykopujemy wiosną lub jesienią, (żywokost można zakupić tutaj )dokładnie myjemy, pozbywamy się skórki za pomocą skrobaka do jarzyn, tniemy na drobne plasterki (grubość 1 mm) i suszymy w temperaturze 50 st. C w uchylonym piekarniku. Olejem możemy też zalać surowy korzeń i zrobić macerat więcej info znajdziecie tutaj
Korzeń żywokostu można macerować dowolnym wybranym olejem, najlepiej rafinowanym, odpornym na ciepło. Suchy korzeń (można surowy) zalej np.olejem ze słodkich migdałów i maceruj ok. dwóch tygodni w ciemnym i ciepłym pomieszczeniu.
Olej z żywokostu stosuj: jako
- kosmetyk do twarzy i rąk- olejowe wyciągu z żywokostu wspaniale sprawdzają się jako kosmetyk przeciwzmarszczkowy, ma także działanie nawilżające, wygładza i zmiękcza skórę. Doskonały we wszystkich produktach do skóry wrażliwej.
- środek łagodzący ból i stłuczenia- dzięki zawartej alantoinie przyśpiesza odbudowę zniszczonych komórek przez co przyśpiesza trudno gojące się tkanki, agodzi oparzenia, złamania, stłuczenia, skręcenia, naciągnięcia w mięśniach, stosuje się przy bólach stawów, kręgosłupa, urazach, stłuczeniach
- wcierka do włosów-nawilża włosy, zmniejsza łupież.
A Wy do czego zastosujecie żywokost? :)
witaj,
OdpowiedzUsuńmacerat olejowy z korzenia stosowałam przez 4 dni na zwichniętą i oblaną krwiakiem stopę. Przeszlo - minęło - sukces!
teraz próbuję na trądzik różowaty na twarzy - jest ulga o spektakularnych lub innych efektach nieco później :)
Jestem fanką żywokostu.