Zrób swoje skarpetki złuszczające

Dłonie są wizytówką człowieka”, a co ze stopami? Przez większość roku chowamy nasze stopy i często zapominamy, że o nie też trzeba dbać.
Zwykle przypominamy sobie o nich w okresie wiosennym kiedy robi się cieplej i można je wystawić na widok publiczny, ale co kiedy nie ma czym się chwalić, a samo malowanie paznokci nie wystarczy, żeby dobrze wyglądały? Warto rozpocząć od solidnego złuszczania!

W sklepach dostępne są specjalne skarpetki nasączone płynami złuszczającymi, ale jeśli przypadkiem mamy w domu kwasy kosmetyczne i umiemy się z nimi obchodzić w większych stężeniach to z powodzeniem możemy zrobić taki płyn samemu w domu! Dzięki wysokiemu stężeniu w płynie kwasu salicylowego i mlekowego martwy naskórek wspaniale się złuszczy odsłaniając świeżą skórę gotową na dalsze zabiegi pielęgnacyjne. Dodatkowo zawarte w płynie ekstrakty z rozmarynu i szałwii, oraz mocznik korzystnie wpłyną na kondycję naszych stóp.



Jeśli zdecydujesz się na zrobienie samemu takiego płynu czeka Cię solidne złuszczanie się naskórka przez około tydzień co nie jest bardzo komfortowe, ale ostateczny efekt gładziutkich stóp pozbawionych nieestetycznych zgrubień i skórek jest wart poświęceń! Serdecznie zapraszam do zapoznania się z moją recepturą!


Skład płynu:
  • 20% kwas mlekowy KLIK
  • 15% kwas salicylowy KLIK
  • 15% alkohol etylowy
  • 30% woda destylowana KLIK
  • 5% polisorbate 80
  • 2% urea KLIK
  • 3% gliceryna KLIK
  • 5% ekstrakt z rozmarynu
  • 5% ekstrakt z szałwii 
Z tego przeliczyłam sobie wagę składników na 40ml płynu ( w Holika Holika mamy 2x20ml płynu) i tak naprawdę wykonanie polegało na pomieszaniu wszystkiego razem - najpierw dokładnie rozpuściłam kwas salicylowy w alkoholu, dodałam kwas mlekowy, potem dolałam wodę i polysorbate 80, a następnie pozostałe składniki i porządnie wymieszałam.
Więcej na blogu LADY COSME

 Składniki do wykonania skarpetek kupisz TUTAJ





Komentarze

  1. Super post, idę zerknąć na skład :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię Twoje pomysły !:) w sumie jak dla mnie zbyt dużo składników - nie skuszę się, choć to świetna sprawa.
    Już troche za późno bo ponoć złuszczanie po takich skarpetkach (przynajmniej tych drogeryjnych) trwa 2 tyg, a tu już sandały na nogach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie łuszczenie trwało ponad tydzień. lepiej faktycznie robić to wczesną wiosną, ale jak ktoś bardzo chce to jeszcze do pełni lata trochę czasu, a w balerinkach nic nie widać :)

      Usuń
  3. A jak z aplikacją? Ile razy nakładać i jak długo trzymać taki peeling na stopach?

    OdpowiedzUsuń
  4. Gryzł mnie od rana ten post i już wiem dlaczego :). Po pierwsze mocznik jest stabilny w ph między 4-8,po drugie ekstrakty również będą stabilne w wyższym ph,poza tym na ogół lepiej unikać łączenia ekstraktów roślinnych i kwasów(przynajmniej w tak dużych stężeniach i przy tak niskim ph(zakładam,że to będzie równe 1)).
    Pomysł fajny,na pewno coś z niego zaczerpnę,ale szkoda mi jednak dodawać substancji,które i tak się rozłożą,a nie wpłyną w żaden sposób na skórę.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz