Kwiaty forsycji to ogromne źródło rutyny, która działa przeciwzapalnie i przeciwzmarszczkowo. Ponadto forsycja zawiera kwercytynę, kwasy fenolowe, lignany, które wspólnie działają przeciwalergicznie. Warto zatem sporządzić prosty kosmetyk czyli tonik do cery starzejącej i alergicznej.
" Kwiaty zawierają około 1% rutyny, co jest wyjątkową sytuacją w świecie ziół. Ponadto mają dużą zawartość kwercetyny, antocyjanów, saponin trójterpenowych, fenolokwasów , lignanów i alkoholi fenolowych ."
Ponadto
Wodno-alkoholowe wyciągi z kwiatów forsycji obniżają poziom glukozy we krwi, wzmagają diurezę, działają uspokajająco, rozkurczowo, przeciwzapalni i przeciwalergicznie. Stabilizują strukturę włókien kolagenowych i elastynowych oraz komórek tucznych. Zastosowane w kosmetykach opóźniają procesy starzenia.Zespół flawonoidowo-lignanowy hamuje uwalnianie histaminy, przez co zmniejsza przepuszczalność śródbłonków i hamuje odczyny uczuleniowe.
Przepis na macerat wodno-alkoholowy
Garść kwiatów zalej alkoholem 40% ( w stosunku 1:2 surowiec:alkohol) odstaw w ciemne, ciepłe miejsce na ok 7 dni. Przefiltruj i rozcieńcz macerat alkoholowy wodą. W stosunku 1:3 (macerat alkoholowy:woda). Macerat możesz stosować do maści
świetny post typu zrób to sam ;)
OdpowiedzUsuńO forsycji dużo dobrego się naczytałam, ale jeszcze nie stosowałam.
OdpowiedzUsuńJa dziś już nazrywałam kwiatów forsycji i zrobię tonik. Muszę nazrywać dużo więcej ususzyć i narobić zapasów zanim przekwitnie
OdpowiedzUsuńna pewno wypróbuje ;))
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie na nowy post: https://georgievbeauty.blogspot.com/2017/03/poznaj-siebie-cztery-proste-sposoby.html
Trochę sensownych porad zdrowotnych - http://mangovegan.pl/
OdpowiedzUsuńTam wszystko macie pokazane i opisane. Kierunek jest słuszny. I z tego właśnie warto korzystać.